Aby uzyskać taki spektakularny efekt, trzeba trochę popracować nad konturowaniem twarzy, a potem tylko podkreślić brwi i usta. Gotowe!

CERA: Aby uzyskać efekt świetlistej promiennej cery, należy odrobinę rozświetlacza zmieszać z podkładem i nałożyć na całą twarz, zaczynając od jej środka. Zdrowy odcień skóry uzyskamy rozświetlaczem w odcieniu lekko złotym i różowym. Unikajmy mocno perłowych kosmetyków, gdyż twarz może wyjść biała. Rozświetlacze różnie reagują na światło, dlatego warto nowy kosmetyk sprawdzić zarówno w świetle sztucznym, jak i naturalnym. Sztuczne światło „zjada” połowę makijażu, dlatego jeśli nie mamy wprawy, pomalujmy się najpierw w świetle dziennym. Wtedy na pewno nie zrobimy sobie krzywdy. Na kości policzkowe nakładamy odrobinę świeżego różu w odcieniu brzoskwiniowym. Aby dodatkowo wzmocnić efekt świetlistości, można roz- świetlaczem w kamieniu delikatnie musnąć kości policzkowe, skronie, łuk Kupidyna, grzbiet nosa i koniuszek brody. Można tego makijażu nie pudrować, pozostawiając go mocno świetlistym.

OCZY: Na okolice oczu nakładamy korektor–rozświetlacz. Pamiętajmy, aby przeciągnąć go odrobinę w dół wzdłuż nosa, rysując jakby trójkąt. Tym sposobem unikniemy efektu „pandy”. W tym makijażu oczy zostają bardzo delikatne, gdyż na pierwszym planie będą usta. Wystarczy, że na całą ruchomą powiekę i trochę nad nią nałożymy opalizujący cień w odcieniu beżowym lub jasnoróżowym. W celu powiększenia oka malujemy minimalnie ciemniejszym cieniem i rozcieramy, wychodząc poza granice ruchomej powieki. Tuszujemy starannie rzęsy. Dopełnieniem będzie podkreślenie brwi żelem lub cieniem.

USTA: Zanim pomalujemy usta pomadką, wykonajmy delikatny peeling zwilżoną szczoteczką do zębów lub mieszanką cukru z miodem. Matowe pomadki mogą podkreślać suchość ust, więc jeśli masz taki problem, zaaplikujmy jeszcze balsam nawilżający. Kiedy zależy nam na długotrwa- łym efekcie, nakładamy na usta odrobinę podkładu, następnie pierwszą warstwę pomadki odbijamy w chusteczkę i starannie nakładamy drugą.