Platynowy, beżowy, zimny… Komu pasuje jaki blond

Aktorki, modelki, piosenkarki, celebrytki, inżynierki, przedszkolanki i urzędniczki – wszystkie kobiety kochają blond. Ale nie każdej w nim ładnie. Komu tak naprawdę pasuje blond i jaki blond wybrać? Kluczowe jest określenie typu urody. Z zasady ciepłe odcienie blondu pasują do ciepłej karnacji, a chłodne do chłodnej. Ale są też wyjątki.

Platynowy i zimny blond – komu pasują bardzo jasne blondy?

Wiele kobiet marzy o platynie, czyli chłodnym blondzie utrzymanym w bardzo jasnej, niemal białej tonacji. Niestety nie można jej uzyskać na wszystkich włosach i nie każdy typ urody będzie współgrać z tak jasnym odcieniem.

Komu pasuje platynowy blond? Punktem wyjścia do udanej koloryzacji jest określenie swojego typu urody. Zazwyczaj ciepłe odcienie blondów pasują do ciepłej karnacji, a chłodne do chłodnej. Platynowy blond, jako odcień zimny, polecany jest przede wszystkim naturalnym, jasnym blondynkom i kobietom o chłodnym typie urody. Bardzo jasne, zimne blondy doskonale współgrają z porcelanową cerą i jasną oprawą oczu (tęczówki w kolorze szarym, niebieskim, zielonym czy zielono-brązowym). Nie są polecane rudowłosym, brunetkom i ciemnym szatynkom, ponieważ na ich włosach ciężko uzyskać odpowiednią białą barwę i często przez warstwę blondu przebija złotawy pigment, wpadający w nieestetyczną żółć.

Chłodny blond, w tym platyna, bardzo dobrze sprawdza się za to w koloryzacji włosów siwych. Aby efekt był zachwycający, trzeba pamiętać o odpowiednim przeprowadzeniu zabiegu, zwłaszcza wtedy, gdy włosy nie są siwe na całej długości, a srebrne kosmyki pojawiają się sporadycznie.

Odważną wersją platyny jest lodowy blond (iced blond), który zyskał ogromną popularność dzięki Elsie z „Krainy lodu” i Daenerys Targaryen – matce smoków z kultowego serialu „Gra o tron”. To bardzo jasny, niemal biały blond z delikatnym, mroźnym wykończeniem, wpadającym niekiedy w niebieskie albo srebrne tony. Lodowy blond jest idealny dla silnych, odważnych kobiet o mocnym charakterze, lubiących zwracać na siebie uwagę. Niestety ten rodzaj koloryzacji podkreśla zaczerwienienia i przebarwienia skóry, dlatego nie jest polecany osobom zmagającym się z trądzikiem czy rozszerzonymi naczynkami.

Zimny blond i platyna są jednymi z najczęściej wybieranych odcieni blondu, ale wymagają też najwięcej uwagi i troski. Trzeba pamiętać, że włosy przed farbowaniem muszą być w dobrej kondycji, zwłaszcza jeśli wyjściowym kolorem nie jest jasny blond i przed koloryzacją musimy rozjaśnić pasma o kilka tonów. Utleniacz uszkadza strukturę włosa, dlatego ważne jest, by nie stosować go na zniszczone pukle.

Radykalnie rozjaśnione włosy wymagają też zdecydowanych zabiegów kosmetycznych po koloryzacji:

• nawilżanie – aby nie stały się kruche i łamliwe, trzeba je odpowiednio nawilżać. Niezbędne jest stosowanie odpowiednich odżywek, masek, olejów i preparatów ochronnych przeznaczonych do pielęgnacji włosów rozjaśnianych;
• OMO – warto przekonać się do mycia włosów metodą OMO (odżywka – mycie – odżywka). Dzięki zastosowaniu w pierwszej kolejności odżywki chronimy osłabione rozjaśnianiem włosy przed wysuszającym działaniem szamponu;
• olejowanie – systematyczne olejowanie włosów i skóry głowy mieszankami odpowiednich olejów (np. migdałowego, arganowego czy jojoba) również wpływa na lepsze nawilżenie włosów;
• suszenie - jeśli to możliwe, najlepiej zrezygnować także z suszenia włosów suszarką albo używać tylko chłodnego nawiewu.

Z czasem platynowe i srebrzyste odcienie mogą zacząć „łapać” cieplejsze tony. Aby tego uniknąć, trzeba systematycznie stosować szampony i odżywki dedykowane włosom blond, najlepiej te z fioletowym pigmentem, który niweluje żółte i miedziane odcienie i pozwala na długo utrzymać idealny, chłodny odcień włosów.

Ciepły, słoneczny i miodowy blond

Na drugim końcu blondów plasuje się paleta ciepłych, słonecznych odcieni, pełna złotych, karmelowych, bursztynowych i miodowych akcentów. Kolory te doskonale współgrają z ciepłą karnacją, wpadającą w delikatny odcień żółci, brzoskwini lub pomarańczy. Ładnie komponują się z piegami i oczami w ciepłych odcieniach zieleni i brązu. Warto po nie sięgać również wtedy, gdy mamy kłopoty z rozszerzonymi naczynkami lub skłonność do nadmiernego rumienienia. Rozjaśnienie włosów od jednego do dwóch tonów (ale nie więcej!) słoneczną lub miodową farbą sprawi, że drobne niedociągnięcia urody staną się zdecydowanie mniej widoczne.

Koloryzacja na słoneczny blond jest łatwiejsza i szybsza, gdy wyjściowy kolor to naturalny blond. Przy ciemnych włosach zabieg jest bardziej ryzykowny i na pewno będzie wymagał przeprowadzenia wcześniejszego odbarwiania pasm specjalnymi środkami służącymi do dekoloryzacji. Aby uniknąć niespodzianek, podczas domowego farbowania należy ściśle przestrzegać zaleceń producentów farb i produktów przeznaczonych do odbarwiania włosów. Farba zdjęta za szybko lub przetrzymana na włosach zbyt długo może dać efekty odwrotne do zamierzonego i przynieść więcej szkody niż pożytku.

Podobnie jak w przypadku włosów rozjaśnionych zimnymi blondami, te potraktowane ciepłymi odcieniami również wymagają odpowiedniej kuracji regeneracyjnej. Pielęgnacja jest podobna, ale przy ciepłych odcieniach nie stosujemy szamponów z fioletowymi pigmentami.

Uniwersalny beżowy blond

Jeśli chłodne blondy pasują do chłodnego typu urody, a ciepłe do ciepłego, czy jest jakiś odcień, który będzie odpowiedni dla wszystkich karnacji? Na szczęście tak! To beżowy blond, który śmiało można nazwać neutralnym, ponieważ świetnie współgra ze wszystkimi typami cery i jest odpowiedni dla kobiet w każdym wieku. W zależności od efektu, który chcemy uzyskać, można go stosować jako samodzielną farbę albo podkręcić innym odcieniem, wpadającym w chłodne albo ciepłe tony. Dobrze sprawdza się też w roli podkładu dla jaśniejszego balejażu.

Beże dodają twarzy witalności i sprawiają, że skóra wygląda świetliście i świeżo. Właśnie z tego powodu beżowy blond jest szczególnie polecany osobom o ziemistej, zmęczonej cerze. Dzięki delikatnemu efektowi rozświetlenia sprawia, że skóra staje się promienna i wygląda zdrowiej.

Beżowy blond jest bardzo wdzięcznym kolorem, nie wymagającym ani wyjątkowego przygotowania, ani specjalnej pielęgnacji po farbowaniu. Aby uzyskać zamierzony efekt, nie trzeba uprzednio stosować utleniaczy niszczących strukturę włosa, a po koloryzacji walczyć z niechcianymi refleksami, ponieważ żółte odcienie się tu nie przebijają.

Blond w wersji ombre i sombre

Osobom, które mają problem z określeniem swojego typu urody, oraz tym, które marzą o kolorze niepolecanym przy ich karnacji, proponujemy pójście na kompromis i wybranie koloryzacji ombre albo sombre. W przypadku ombre wybrany odcień farby aplikujemy nie od nasady włosów, ale mniej więcej od połowy ich długości, a przy sombre skupiamy się na koloryzacji pojedynczych pasm. Oba rodzaje koloryzacji dają oszałamiające efekty i pozwalają na noszenie wymarzonych blondów bez względu na typ karnacji.