Blog Twarz

Koreański blask w wersji 2.0, czyli witamina C na sterydach

Hebe
Hebe

Jak działa witamina C wiemy nie od dziś. Jest to kluczowy składnik wykorzystywany dla osiągnięcia pełnej blasku, zdrowo wyglądającej skóry o pięknym, równomiernym kolorycie. Nie dziwi zatem fakt, że w Korei, która jest przecież źródłem „mody” na taki wygląd, przez ostatnie kilka lat trwały wytężone prace nad opracowaniem nowych sposobów na wykorzystanie tej witaminy. Sprawdź rezultat tych poszukiwań oraz jaki efekt możesz dzięki nim uzyskać.

Koreański blask w wersji 2.0, czyli witamina C na sterydach

Kilka słów o… braku umiaru.

No bo jak inaczej nazwać to co zrobiła jedna z bardziej znanych marek koreańskich, a mianowicie CLIV? Łącząca w swoich kosmeceutykach innowacyjne rozwiązania technologiczne z tradycją sięgającą wielu setek lat wstecz marka, postanowiła pójść na całość i stworzyć linię pielęgnacyjną wykorzystującą tak wiele składników rozświetlających i wyrównujących koloryt skóry, ile się da. Mało tego! W myśl zasady, że w koreańskiej pielęgnacji jeden efekt to za mało, wszystkie produkty miały w zamyśle również ujędrniać i odmładzać skórę. Sprawdźmy zatem czy CLIV zrealizował swoje zamierzenia.

VITA C PREMIUM CLIV – rozświetlanie, ujędrnianie, nawilżanie

Oczywiście, że się udało. Linia VITA C PREMIUM to majstersztyk zarówno pod względem wykorzystanych składników jak i formuł.

Jeśli chodzi o składniki to jest to dosłownie spotkanie na szczycie. Królują te rozświetlające: kilka różnych form witaminy C, hydrolat z cytryny, niacynamid, glutation, kurkuma, rokitnik i na dodatek kwas mlekowy. Ramię w ramię stoją z nimi składniki ujędrniające i odmładzające skórę: kwas hialuronowy (w maksymalnie 8 odmianach w jednym produkcie), adenozyna, madekasozyd czy pochodna retinolu. I na koniec wszechobecne nawilżacze takie jak wspomniany już kwas hialuronowy, panthenol, składniki fermentowane, wąkrota azjatycka, aloes czy zielona herbata.

Takie połączenie składników to najlepszy sposób na blask.

No właśnie, blask. Pamiętaj, że dzisiaj koreańska pielęgnacja to nie tylko doskonale znany glass skin. Rozświetlenie w duchu K-beauty w roku 2023 jest doskonale widoczne w najnowszych „efektach”: czyli np. jello skin i sluggingu. Sprawdźmy, jak wykorzystać w nich właśnie linię VITA C Premium od CLIV

Jello skin – skóra jędrna i lśniąca niczym galaretka. Mniam

Jello skin to najnowszy koreański trend w pielęgnacji przeciwstarzeniowej. Sam termin został ukuty przez tiktokową influencerkę Avę Lee i odnosi się do bardzo sprężystej, lśniącej skóry, w której jest na tyle dużo kolagenu, że kiedy się ją uszczypnie, natychmiast odbija się jak galaretka J Aby go osiągnąć należy połączyć pielęgnację kosmetykami ze sposobem odżywiania dostarczającym skórze dużych ilości egzogennego kolagenu i intensywnym nawadnianiem organizmu.

Które kosmetyki z linii VITAC pomogą nam osiągnąć efekt Jello Skin?

Aby uzyskać efekt Jello Skin musimy skupić się przede wszystkim na wspieraniu syntezy kolagenu w skórze i jej nawadnianiu. Głównymi składnikami sprzyjającymi tym założeniom są witamina C, retinol, kwas hialuronowy czy też kwas mlekowy. Możemy je z łatwością znaleźć w rozświetlającej emulsji i kremie pod oczy z witaminą C.

Slugging – miękka kołderka dla skóry

Tak dobrze widzisz, kołderka. Slugging to pomysł na to, aby skłonić naszą skórę do wykorzystywania składników aktywnych z nakładanych na nią kosmetyków w 100%.

Polega on na nałożeniu na skórę produktu, który tworzy na niej tzw. „warstwę okluzyjną” czyli taką, która zapobiega przeznaskórkowej ucieczce wody ze skóry. Jeśli zabiegu takiego dokonamy wieczorem, w ostatnim kroku naszej pielęgnacji, rano obudzimy się ze skórą cudownie lśniącą, sprężystą i doskonale nawodnioną, a co za tym idzie wyglądającą bardziej zdrowo i młodzieńczo. Magicznym produktem, który jest idealny do sluggingu jest np. zwykła wazelina, którą znajdziemy w każdej aptece.

Jednak jeszcze ważniejsze jest to co nałożymy pod nią, ponieważ to składniki znajdując się pod „kremową kołderką” są tymi, które skłaniamy do wędrówki w głąb naszej skóry. Polecamy tu przede wszystkim rozświetlającą ampułkę i maskę w płachcie VITAC CLIV ponieważ ze względu na swoje lekkie formuły są w stanie dotrzeć do głębszych warstw naskórka, a dzięki kołderce z wazeliny zostaną zamknięte w niej na stałe. Genialne.

Czy jest jakiś dodatkowy sposób w jaki Koreanki dbają dziś o blask i glow?

Ależ oczywiście, że tak. Więcej, powinniśmy ten sposób włączyć do wszystkich powyższych starań. Chodzi tu o masaż.

Zarówno ten z wykorzystaniem dodatkowych akcesoriów jak kamienie Gua Sha i rollery jak i tych wykonywanych samymi dłońmi.

Masaż kamieniami Gua Sha jest idealny przy staraniach o pełną blasku, świetlistą cerę, ponieważ wspomaga drenaż limfatyczny i zmniejsza przekrwienie tkanek znajdujących się bezpośrednio pod skórą, jednocześnie wspomagając syntezę kolagenu. Dzięki temu skóra staje się nie tylko gładsza i jędrniejsza, ale również bardziej elastyczna.

Ale istnieje wiele innych technik, które będą tutaj odpowiednie. Przykładem mogą być różnego typu masaże manualne, w wyniku których skóra twarzy odzyskuje piękny blask, jędrność i elastyczność. Nie potrzeba do niego żadnych akcesoriów, wystarczą nasze dłonie.

Masaż taki polega na dokładnym oczyszczeniu i stonizowaniu skóry (tak to właśnie tu możemy wykorzystać rozświetlający tonik do twarzy VITA C CLIV), naniesieniu na nią kosmetyku, który spełni podwójną funkcję: będzie zawierał składniki wspomagające jej nawilżenie i ujędrnienie, oraz będzie dawał niezbędny poślizg, a następnie dość intensywnym, lecz powolnym masażu wszystkich części twarzy przy pomocy kostek palców naprzemiennie z kciukami, pięściami i nasadą dłoni. Instrukcję wykonania takiego masażu bardzo łatwo znaleźć w internecie.

Dbajmy zatem o skórę kompleksowo. Koreańska pielęgnacja umożliwia nam uzyskanie pełnej blasku, rozświetlonej skóry bez zamykania się na to na czym zależy większości z nas, czyli odmładzanie. Linia VITA C CLIV jest tego najlepszym przykładem.

Ten wpis powstał we współpracy z marką Cliv.