Blog Twarz

Nowości w pielęgnacji koreańskiej

Hebe
Hebe
Czy zastanawiałaś się kiedyś co jest najpiękniejsze w świecie kosmetyków? Co sprawia, że z wypiekami na twarzy czytamy o nowym kremie czy serum?
Nowości w pielęgnacji koreańskiej

Czy zastanawiałaś się kiedyś co jest najpiękniejsze w świecie kosmetyków? Co sprawia, że z wypiekami na twarzy czytamy o nowym kremie czy serum? To rozwój! Ciągłe dążenie do tego, aby każdy kolejno wprowadzany do sprzedaży produkt był lepszy od poprzedniego. Nie zdziwi Cię pewnie, że prym w ulepszaniu i dążeniu do ideału wiedzie Korea. Jeśli więc tak samo jak my lubisz wiedzieć co w trawie piszczy, a nowości wołają do Ciebie słodkim głosem, usiądź wygodnie i przeczytaj ten artykuł. Opowiemy w nim o świeżutkich nowościach w trendzie K-beauty.

Zostań nową Queen Of The Skin

Na początek totalna nowość na naszych półkach. SOQU ze swoimi trzema idealnie dobranymi do potrzeb młodej skóry liniami. Dlaczego są takie świetne? Ponieważ każda z nich skupia się na dogłębnym nawilżeniu. Koreańczycy doskonale wiedzą, że to jest główna potrzeba naszej skóry; mus, bez którego nawet najsilniejsze składniki przeciwzmarszczkowe czy rozjaśniające nic nie zdziałają. Możesz to sobie wyobrazić jako pielęgnacyjną piramidę. U jej podstawy leży właśnie nawilżenie, drugi poziom to cały szereg składników ukierunkowujących linię na działanie rozświetlające, kojące i wygładzające. Na szczycie zaś znajduje się składnik aktywny, będący „twarzą” danej linii. Jak to wygląda w praktyce? W l inii nawilżająco- rozświetlającej rządzi oczywiście witamina C, w linii nawilżająco-kojącej na tronie zasiada aloes, a w nawilżająco-wygładzającej prym wiedzie arbuz. Każda z tych linii składa się z kilku lekkich i przyjemnych w użyciu produktów. Nas najbardziej zauroczyły mgiełki do twarzy. Nie możemy się zdecydować która lepsza: arbuzowa ze swoim cudownym aromatem, aloesowa, która działa jak łagodzący plasterek na podrażnioną skórę czy witaminowa, po której skóra natychmiast odzyskuje królewski blask. Swoją drogą marka mówi wprost: wybierz SOQU i zostań QUEEN OF THE SKIN.

DODANO
DODANO
DODANO

MEDIHEAL - Born in nature, created by science

Mediheal przyzwyczaił nas do jednych z najlepszych na świecie masek w płachcie. Tym razem jednak proponuje nam mającą równie wielki potencjał linię Tea Tree Biome. Ta wykorzystująca opatentowane przez markę składniki linia, skierowana jest do posiadaczek s kóry przetłuszczającej się, z rozszerzonymi porami i jednocześnie łatwo ulegającej podrażnieniom. No właśnie. W Polsce przyjęło się sądzić, że skóra tłusta jest równocześnie bardziej odporna na czynniki zewnętrzne, a co za tym idzie podrażnienia. Nic bardziej mylnego. To właśnie ona, jak żadna inna, potrzebuje składników kojących (Teatree Biome TM) , łagodnych formuł (bez składników podrażniających), które pozytywnie przechodzą nawet najbardziej restrykcyjne testy podrażnieniowe i charakteryzujących się pH, które hamuje namnażanie się drobnoustrojów powodujących niedoskonałości (pH ok 5,1).

W ramach linii Teatree Biome znajdziesz kosmetyki pozwalające wykonać pełny rytuał pielęgnacyjny, a więc żel oczyszczający, płatki peelingujące, łagodzący tonik, ampułkę oraz krem do twarzy. Ciekawostką jest składnik znajdujący się w ampułce oraz kremie do twarzy - Cica Liposome Capsule. Jest to fosfolipid, który nie dość, że chroni skórę przed wpływem czynników środowiskowych to jeszcze stymuluje wchłanianie składników aktywnych z kosmetyku.

DODANO
DODANO
DODANO
DODANO
DODANO

Płatki róży czy liście Centella Asiatica?

Fanki naturalności, teraz coś dla was. Nie od dziś wiadomo, że marka Pure Heals słynie z ultra wysokiej zawartości składników naturalnych. Jej składy kipią od przeróżnych ekstraktów, olejów i hydrolatów roślinnych. Ostatnio naukowcy z jej laboratoriów wpadli na nowy pomysł, jak jeszcze bardziej wzbogacić swoje produkty. Stworzyli dwie żelowe maski na noc do których dodali… płatki róży i liście wąkroty azjatyckiej. W maskach tych wykorzystali innowacyjną technologię pozwalającą na „wtapianie” się kosmetyku w skórę twarzy, dzięki czemu wykorzystuje on cały potencjał składników zapewniając równocześnie komfortowe „noszenie” maski (nie musisz się obawiać, że rano obudzisz się z poduszką ubrudzoną maską). Dzięki temu maska z płatkami róży głęboko nawilży, rozświetli i doda energii skórze zmęczonej, a maska z liśćmi wąkroty ukoi, napnie i wzmocni skórę wiotką lub podrażnioną. A jak one pachną….

Spoglądając w przyszłość – kosmeceutyki CLIV

Na koniec kosmetyczny odpowiednik „szkiełka i oka”. CLIV słynie z bezkompromisowego podejścia do składników aktywnych. To dlatego jest ona jedną z najchętniej wybieranych przez naszych klientów marką koreańską. Wystarczy przyjrzeć się jej nowym kremom pod oczy. Ten nawadniający wykorzystuje aż 8 rodzajów kwasu hialuronowego, przeciwzmarszczkowy bazuje na retinolu i 75% roztworze kolagenu, a rozświetlający łączy siły glutationu, niacynamidu i 77% wody cytrynowej. Ufff to jest prawdziwa moc. Ale to nie koniec.

DODANO
DODANO
DODANO

Marka wprowadziła również ostatnio dwa zupełnie nowe produkty. Pierwszym z nich jest delikatny enzymatyczny puder peelingujący oparty na składnikach pochodzenia roślinnego. Kwasy PHA, bromelaina, papaina, ekstrakt z granatu to składniki które delikatnie złuszczają, a kwas hialuronowy czy alantoina nawadniają i koją skórę. Idealne połączenie. Ale ale, jeśli złuszczamy, to musimy również chronić. I dlatego drugą nowością jest krem Max Hyaluronic SPF 50 PA ++++. Kosmetyk, który ekstremalnie mocno chroni skórę przed promieniowaniem UV (zarówno UVB jak, UVA i światłem niebieskim), ale również dzięki opatentowanym przez CLIV składnikom takim jak Edelweiss Stem Power Complex™ czy Spirulina Platensis Extract™ głęboko nawilża, rozświetla i dodaje energii skórze.

Na koniec zwróć jeszcze uwagę na nowe ampułki CLIV. Te dotychczasowe były bestsellerami. Strach pomyśleć, co się z stanie z nowymi, bo są… jeszcze lepsze. Nasza ulubiona to ta z retinolem i kwasem hialuronowym, ale propolisowa i z wodą cytrynową depczą im po piętach. Ciekawe która będzie najlepsza dla Ciebie?

DODANO
DODANO
DODANO
DODANO
DODANO
DODANO

Świat nie stoi w miejscu.

Bez względu na pandemię, badania w koreańskich laboratoriach idą pełną parą. Dlatego regularnie będziemy przedstawiać Ci co nowego proponuje nam K-beauty. Zarówno pod kątem nowych kosmetyków, ale również składników czy rytuałów. Mamy nadzieję, że przyłączysz się do nas w naszej podróży przez meandry koreańskiej pielęgnacji. Postaramy się rozwiać wszystkie Twoje wątpliwości, odpowiedzieć na wszystkie pytania i nieustannie zaskakiwać Cię tym czego o K-beauty jeszcze nie wiedziałaś. A zatem pozostajemy w kontakcie.