Makijaż niczym wykwintne danie, podane w wyrafinowany sposób. Doskonałe proporcje kolorów, podobieństwa i kontrasty w idealnej równowadze. Powitanie jesieni!

CERA: Ujednolicamy cerę kremem BB. Nakładamy tak jak podkład, zwracając uwagę na to, aby przy nasadzie włosów i brwi była minimalna ilość kosmetyku. Przeciągamy go również pod linię żuchwy. Okolice oczu rozświetlamy korektorem. Najładniej stopi się ze skórą, gdy wklepiemy go opuszkami palców. Aby twarz nie wydawała się płaska, używamy paletki do modelowania. Najciemniejszy brąz nakładamy pod kością policzkową, tuż przy nasadzie włosów, wzdłuż nosa, na jego skrzydełka i koniuszek. Różem muskamy najbardziej wystającą część policzków, a tuż nad nimi nakładamy rozświetlacz. Dodatkowo aplikujemy go na skronie i wzdłuż nosa.

OCZY: Na powieki nakładamy bazę pod cienie przedłużającą trwałość makijażu. Rysujemy kreskę eyelinerem lub kredką. Zaczynamy od wewnętrznego kącika oka. Panie, które mają oczy blisko osadzone, powinny zacząć rysować linię w połowie oka. Kreskę najłatwiej namalować, >gdy mamy oparty łokieć. Ręka w powietrzu często drży, co utrudnia precyzyjne namalowanie kreski. Zewnętrzny koniuszek kreski najlepiej namalować na lekko otwartym oku i powinien być on jakby przedłużeniem dolnej powieki. Gdy trudno jest nam dotrzeć do wewnętrznego kącika oka (często kosmetyk już w trakcie malowania odbija się na dolnej powiece), należy lekko otworzyć oko i spojrzeć w bok i zaczekać chwilę aż eyeliner wyschnie. Mocno tuszujemy górne i dolne rzęsy. Aby nadać twarzy wyrazistości i podkreślić rysy, pamiętajmy o zaznaczeniu linii brwi.

USTA: Aby pomadka dłużej się trzymała i została na swoim miejscu, użyjmy konturówki. Pamiętajmy, aby jej kolor był zbliżony do odcienia pomadki. Jeśli zależy nam na efekcie powiększonych ust, linię kredki rysujemy tuż nad ich linią. Całość starannie wypełniamy pomadką. Dodatkowo dla utrwalenia makijażu odbijamy usta w chusteczkę, po czym malujemy ponownie.