Sypki czy prasowany? Jaki puder do twarzy jest lepszy i jak go dobrać?
Puder to jeden z podstawowych elementów wyposażenia każdej kosmetyczki. Używają go nie tylko fanki makijażu, które chcą utrwalić swój look. Przyda się też tym, którzy nie malują się wcale, a chcą jedynie ujednolicić i zmatowić cerę. Czym właściwie, poza formą, różni się puder sypki i prasowany? Który jest skuteczniejszy i jak wybrać ten idealny dla siebie? Interesuje Cię ten temat? Koniecznie czytaj dalej!
Po co używać pudru to twarzy?
Puder kojarzy się przede wszystkim z matowieniem cery. I choć to jedna z jego podstawowych funkcji, to zdecydowanie nie jedyna. Co potrafi puder do twarzy?
• utrwalenie makijażu ‒ puder scala poszczególne warstwy makijażu i sprawia, że stają się odporne na wilgoć i inne czynniki atmosferyczne. Przypudrowany podkład lub korektor nie będzie zbierać się w bruzdach i zmarszczkach, a kremowe produkty nie będą się w ciągu dnia przemieszczać i ścierać.
• wygładzenie cery ‒ dobrze dobrany puder potrafi zminimalizować widoczność porów i sprawić, że cera wydaje się idealnie gładka, niczym po retuszu. Za ten efekt odpowiadają m.in. talk, krzemionka i tapioka. Tę ostatnią można znaleźć w Claresa BLUR SUPER POW(D)ER!
• zmatowienie ‒ dzięki dodatkowi różnych glinek czy mączki ryżowej puder potrafi doskonale wchłonąć nadmiar sebum i zapobiec świeceniu się cery. Czy to oznacza, że osoby z suchą skórą powinny go unikać? Bynajmniej. Nowoczesne formuły wzbogaca się o oleje roślinne, które dbają o nawilżenie, np. olej makadamia w pudrze Claresa FEEL THE POW(D)ER!
• ujednolicenie kolorytu ‒ poza pudrami transparentnymi na rynku jest też dostępnych wiele pudrów kryjących. W zależności od stopnia krycia mogą one wyrównać kolor cery, przykryć drobne niedoskonałości, wzmocnić krycie podkładu lub nawet całkowicie go zastąpić.
• rozświetlenie ‒ rozświetlające pudry do twarzy zawierają mikę, czyli minerał, który naturalnie lśni. Dzięki temu idealnie nadają się do nakładania na boki twarzy, a w niektórych przypadkach mogą nawet zastąpić rozświetlacz.
Puder sypki czy prasowany? Który lepszy?
Nie ma jednej odpowiedzi na pytanie o to, który puder jest najlepszy. Każdy typ ma swoich fanów, jest też wiele osób, które podczas makijażu używają kilku rodzajów pudru do różnych celów. Przyjrzyjmy się wadom i zaletom pudrów sypkich i prasowanych.
PUDER SYPKI
+ uniwersalny ‒ występuje w wielu formułach i wykończeniach, można go użyć zarówno do matowienia, jak i utrwalania oraz wyrównywania kolorytu
+ pozwala na mieszanie ‒ dzięki sypkiej formule można z łatwością wymieszać np. dwa ulubione pudry, aby dostosować poziom rozświetlenia czy matowienia i uzyskać produkt dopasowany do nas
+ stopniowanie efektu ‒ sypki puder daje się łatwo dozować, dzięki czemu mamy pełną kontrolę nad poziomem matu oraz krycia
- formuła nie do torebki ‒ sypki, lotny puder może sprawiać kłopoty w podróży i rozsypać się w torebce lub walizce
PUDER PRASOWANY
+ łatwa aplikacja ‒ do nałożenia pudru sypkiego nie potrzeba pędzla, wystarczy gąbeczka od podkładu lub nawet opuszek palca
+ może zastąpić podkład ‒ wśród pudrów prasowanych można znaleźć te o naprawdę mocnym kryciu, co pozwala na zastosowanie jednego produktu zamiast kilku
+ idealny na podróż ‒ prasowana formuła świetnie nadaje się do torebki i można z niej korzystać wszędzie, bez obaw o bałagan
- można z nim przesadzić ‒ zbita formuła może poskutkować efektem maski, jeśli nałożymy za dużo produktu lub nierównomiernie go rozprowadzimy.
Jak dobrać puder do twarzy?
Puder do twarzy trzeba dobrać do swojego typu cery oraz indywidualnych potrzeb.
Osoby z cerą tłustą powinny zwrócić uwagę na zawartość składników matujących, np. glinki kaolinowej. Jeśli zależy Ci na pochłonięciu nadmiaru sebum i szukasz czegoś, co w duecie z bibułkami matującymi pozwoli Ci na szybkie poprawki w ciągu dnia, sprawdź koniecznie Claresa GIRL POW(D)ER! PUDER. Ten produkt zawiera kaolin, ale także nawilżający wosk pszczeli, więc nie musisz bać się efektu suchych skórek. Prasowana formuła nadaje się podróżnej kosmetyczki, a sam puder występuje aż w 4 odcieniach.
Osoby z rozszerzonymi porami z pewnością pokochają pudry, które optycznie wygładzają cerę, ale przy tym mają lekką formułę, która nie zapcha porów. Takim produktem jest kultowy Claresa BLUR SUPER POW(D)ER! ‒ puder z krzemionką i tapioką, który maskuje widoczność porów i drobnych zmarszczek i jest na tyle lekki, że nadaje się do aplikowania pod oczy oraz dokładania w ciągu dnia. Występuje w dwóch formułach ‒ sypkiej i prasowanej ‒ oraz dwóch odcieniach, dla fanów różowawych oraz lekko beżowych tonów.
Osoby z tendencją do zasinień mogą wypróbować pudry o lekko żółtawych tonach. Działa to na zasadzie kolorów przeciwstawnych. W tym przypadku fioletowe cienie i zasinienia można doskonale zamaskować żółtawym pudrem. Przykładem takiego produktu jest Claresa BANANA SUPER POW(D)ER!, który odświeży zmęczone spojrzenie, utrwali makijaż, a przy tym zapobiegnie zaostrzaniu się stanów zapalnych dzięki dodatkowi oleju jojoba.
Ten wpis powstał we współpracy z marką Claresa.
