Delikatna skóra wokół oczu wymaga spersonalizowanej pielęgnacji
Delikatna skóra wokół oczu – szczególnie ta dojrzała – wymaga spersonalizowanej pielęgnacji nastawionej jednocześnie na kilka obszarów. Najważniejsze z nich to: anti-ageing, niwelowanie cieni i likwidacja pojawiających się opuchnięć.
Oczy są zwierciadłem duszy, mówi stare powiedzenie. Kosmetolodzy dodają, że są one (a właściwie skóra wokół nich) także zwierciadłem naszej metryki! Cienka (nawet osiem razy cieńsza, niż w innych obszarach), delikatna skóra pod oczami najszybciej i najmocniej staje się objawem upływającego czasu, a także zmęczenia, niewyspania i nierównomiernej cyrkulacji wody w organizmie. Z drugiej strony, to właśnie zdrowa, odświeżona skóra okolicy oczu to „plus sto” do pięknego, zdrowego i młodego wyglądu całej twarzy. Na jakie priorytety wskazują specjaliści? Po pierwsze – na anti-aging, po drugie, na likwidację cieni i opuchnięć pod oczami. Eksperci zwracają uwagę na połączenie heksapeptydu i ekstraktów z roślin.
Wyzwanie nr 1: odmłodzenie
Skóra wokół oczu jest ekstremalnie cienka i delikatna. To fakt. Drugi to ten, że – w konsekwencji – to właśnie ten obszar jest jednym z najbardziej podatnych na utratę jędrności i pojawianie się zmarszczek. Te mimiczne, w tym tzw. „kurze łapki”, mogą pojawiać się u niektórych z nas bardzo wcześnie, nawet jeszcze przed trzydziestym rokiem życia. Ma na to wpływ wiele czynników – wewnętrznych (jak poziom nawilżenia naszego organizmu, czy nasze parametry hormonalne), a także zewnętrznych (np. dieta lub higiena snu). Jak podkreślają kosmetolodzy, jest także – na szczęście – wiele składników aktywnych, które skutecznie wpływają na zatrzymanie procesów starzenia w obszarze okolic oczu. Jednym z nich jest heksapeptyd.
Wyzwanie nr 2: zniwelowanie cieni i opuchnięć
Drugim wyzwaniem dla pięknej skóry wokół oczu jest niwelowanie niedoskonałości, które mogą pojawiać się (i – niestety – często pojawiają się) w wyniku zmęczenia lub niewłaściwej cyrkulacji wody w naszych komórkach – czyli opuchnięć oraz zasinień. Tzw. „cienie pod oczami” zdarzają się sporadycznie niemal każdej z nas. Znaczna część zmaga się z tym problemem długotrwale. Eksperci wskazują, że kluczem do zwycięskiej walki z cieniami w okolicach oczu są ekstrakty z roślin, w tym z arniki, malwy i kasztanowca. – Warto zwrócić uwagę na cenne właściwości ekstraktu z malwy, który wzmacnia skórę i naczynia krwionośne, a także działa ochronnie, łagodząco i nawilżająco. Z kolei arnika nie tylko uszczelnia naczynia krwionośne, ale także skutecznie działa przeciwobrzękowo. Praktyka pokazuje, że najdelikatniejsze obszary skóry dobrze reagują na te składniki pochodzenia naturalnego, a cienie pod oczami i podpuchnięcia zostają w widocznym stopniu zniwelowane – powiedziała Agnieszka Kowalska.
Ten wpis powstał we współpracy z marką Solverx.