Oklapnięte włosy spod czapki - jak odbić je od nasady?

Zima to niestety czas, gdy szczególnie trudno zadbać o fryzurę. Wiatr, konieczność noszenia czapki, kontakt z przesuszonym powietrzem… Wszystko to zazwyczaj sprawia, że włosy są oklapnięte i trudno poprawić ich kondycję. Na szczęście nie jest to niemożliwe. Jakie są sposoby na oklapnięte włosy, które sprawdzą się w przypadku różnych typów pasm? Sprawdźmy to!

Banał? Bynajmniej! Okazuje się, że wybór odpowiedniego modelu czapki to jeden z kluczowych aspektów dbania o fryzurę zimą. Włosy spod czapki są bowiem w gorszej kondycji, jeśli jest ona bardzo dobrze przylegająca do głowy. W takiej sytuacji właściwie żadne metody nie zdadzą egzaminu, zwłaszcza w przypadku cienkich, prostych i z natury nieco oklapniętych pasm.

Jakie więc modele czapek wybierać?

• Luźne.
• Wykonane z miękkiej tkaniny.
• Najlepiej bawełniane, dzięki którym skóra oddycha i nie poci się.
• Bez ściskającej obwódki, która może odznaczać się na czole.

Co jednak, gdy odpowiednia czapka została wybrana, a fryzura nadal prezentuje się nieciekawie? Na szczęście mamy na to inne metody.

Jak podnieść z natury oklapnięte włosy? Okazuje się, że zbawienny wpływ może mieć ich właściwe suszenie! Najlepiej opuścić głowę oraz w ten sposób suszyć pasma, oczywiście niezbyt gorącym strumieniem. Aby poprawić efekt, warto zastosować także wcierki do włosów zwiększające objętość. Trzeba oczywiście uważać na ilość zastosowanego preparatu, zwłaszcza w przypadku cienkich pasm. Nadmiar może bowiem niepotrzebnie je obciążyć i sprawić, że będą wyglądać na przetłuszczone.

Zakładanie, zdejmowanie czapki i częste poprawianie włosów zimą sprawiają, że pasma szybciej się przetłuszczają. W takiej sytuacji - dla szybkiego odświeżenia - warto sięgać po suche szampony. Takie produkty działają na zasadzie absorpcji, matując włosy i przywracając im świeżość. Dlatego też po zdjęciu wystarczy zaledwie kilka sekund oraz odrobina takiego produktu, aby znów unieść włosy u nasady i sprawić, że będą one wyglądały niczym umyte zaledwie kilka minut wcześniej.

Co jeszcze zrobić z oklapniętymi włosami? Jeśli żadna z metod nie działa, to na czas noszenia czapki warto zdecydować się na odpowiednią fryzurę. Doskonale sprawdzą się zwłaszcza różnego rodzaju plecionki oraz luźne kucyki. Następnie po zdjęciu czapki wystarczy rozluźnić zaplecione pasma, delikatnie poprawić dłońmi i osiągnąć efekt jak po wizycie u fryzjera.

Oczywiście rezultat uzależniony jest zawsze od typu włosów. Najlepiej sprawdzi się więc metoda prób i błędów, dzięki której można lepiej dowiedzieć się, co lubią nasze pasma oraz jakie fryzury sprawiają, że po zdjęciu czapki prezentują się najlepiej.

Pudry to włosów są zdecydowanie mniej popularne, aniżeli wspomniane już wcześniej suche szampony. Świetnie jednak sprawdzają się do nadawania włosom objętości oraz ich łatwiejszej stylizacji. Tak naprawdę wystarczy niewielka ilość produktu oraz nałożenie preparatu u nasady włosa. Można to zrobić zarówno przed nałożeniem czapki, jak i po. Wszystko w zależności od tego, jaki efekt chcemy uzyskać.

Włosy spod czapki mogą być bardziej oklapnięte w sytuacji, gdy są nieprawidłowo pielęgnowane. O ile więc zalecane są zabiegi takie jak olejowanie, czy też nakładanie masek, to jeśli produkty nie są zmyte w prawidłowy sposób, to mogą obciążać pasma. Chodzi tutaj zwłaszcza o cienkie włosy, które są bardzo podatne na przeciążenie oraz trudniej poradzić sobie z nimi zimą. Dlatego też zmywając oleje warto wybierać mocniejsze szampony do włosów lub też unikać olejowania u nasady włosów.

Wiemy już, co na oklapnięte włosy sprawdza się najlepiej. Może jednak okazać się, że o ile uda się odbić włosy u nasady, to pojawi się kolejny problem, mianowicie elektryzowanie się pasm. O problemie tym pisaliśmy już na naszym blogu, choć warto zaznaczyć, że jest on najczęstszy właśnie zimą i może sprawić, że będziemy niechętnie nosić rozpuszczone włosy lub unikać noszenia czapki (co oczywiście nie jest rekomendowane).

Często okazuje się, że jest to problem wynikający z całościowo niekorzystnej pielęgnacji włosów. Jakie są jednak najłatwiejsze metody, które warto wypróbować?

• Inwestycja w Tangle Teezer, czyli szczotkę zaprojektowaną z syntetycznych materiałów, które nie wzmagają dodatkowo problemu z elektryzowaniem.
• Zadbanie o nawilżenie, przede wszystkim dzięki odżywkom oraz maskom.
• Stosowanie kosmetyków antystatycznych. Przykładem są lakiery do włosów, a także inne preparaty przeznaczone stricte do tego celu.

Jak odbić włosy u nasady? Jak widać sposobów jest wiele. W uzyskaniu odpowiedniego efektu pomagają oczywiście wysokiej jakości produkty, które można znaleźć w asortymencie Hebe. Warto również regularnie śledzić naszego bloga, aby na bieżąco poznawać tricki dotyczące pielęgnacji włosów. A Ty? Jakie masz swoje sprawdzone sposoby na niesforne i oklapnięte pasma?